PDA

View Full Version : Re: DRAMAT NA NIECZYNNYM LOTNISKU W KĄKOLEWIE


05-05-2008, 11:05
Power <[Only registered and activated users can see links]> napisał(a):

> Kurde tak cieżko jest wynająć ratownika medycznego skoro robią stunt i się
> zawsze coś moze zdarzyć? Albo tak ciężko jest przytargać na miejsce zabawy
> porządną apteczkę i zainwestować te 150 zł w kurs pierwszej pomocy? Może by
> chłopaki przeżyli...

Rzaczej nie. Z opisu wypadku z duzym prawdopodobienstwem mozna przyjac, ze
obydwaj mieli obrazenia wielonarzadowe. Pomocna moze bylaby Erka z zespolem,
a najlepiej smiglowiec sanitarny. Apteczka za 150 i/lub ratownik medyczny
solo to w takim przypadku troche za malo. W zasadzie najbezpieczniej na takie
wyczyny byloby wynajac parking przy szpitalu z dobrym oddzialem urazowym.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [Only registered and activated users can see links]

Budyń
05-05-2008, 12:24
Użytkownik <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:fvmpku$3ol$[Only registered and activated users can see links]...
> Power <[Only registered and activated users can see links]> napisał(a):
>
>> Kurde tak cieżko jest wynająć ratownika medycznego skoro robią stunt i
>> się
>> zawsze coś moze zdarzyć? Albo tak ciężko jest przytargać na miejsce
>> zabawy
>> porządną apteczkę i zainwestować te 150 zł w kurs pierwszej pomocy? Może
>> by
>> chłopaki przeżyli...
>
> Rzaczej nie. Z opisu wypadku z duzym prawdopodobienstwem mozna przyjac,
> ze
> obydwaj mieli obrazenia wielonarzadowe.

No i co kurwa z tego? A jak nie mieli tylko sie udusili własnym jezykiem bo
nikt nie był łaskaw do nich podejść? Rachunkiem prawdopodobieństwa chcesz
liczyć ich szanse na przeżycie?



b.