PDA

View Full Version : Przednie amortyzatory w Hornecie


janneta@poczta.fm
05-03-2008, 22:25
Czesc,

Przyjechalem sobie z UK do Poslki na moim kochanym Hornetku i wszystko
wporzadku az tu nagle 10 km przed domem w Polsce na dziurawej drodze,
zaczely dawac o sobie znac jakims takim dobijaniem albo bardzo twarda
praca przednie amorki. Z ocznych ogledzin nie wynika zeby olej
wylecial albo uszczelki byly nie szczelne. Obawiam sie ze cos moglo
pojsc w amorku w srodku ? na jednej z dziur. Teraz wydaje sie
kierownica zapadnieta razem z lagami w amorki ale to chyba tylko takie
wrazenie, w kazdym razie chyba "dobija" albo lagodne rzeczy typu
kostka brukowa ladnie wygladza, a np. jakies nagle nierownosci
uwypukla.
Co moglo pojsc ? Mam kolege co chcial kupic motocykl a tu taki klops
przed zalkupem. Chce to zrobic na wlasny koszt zanim kupi zeby
wiedzieal co i jak, ale chce sie zorientowac co to moze byc i ile
bedzie kosztowac naprawa mniej wiecej. Macie pomysly ? Bo cos tam jest
w amorze oprocz lagi oleju i tej obudowy ? Cos kiedys mi sie obilo o
uszy ze sa jakies panewki amorze (?) moze to ode poszly ... nie mam
pojecia.
Nie mialem sily juz dzis tego oadac dokladnie - dopiero wrocilem z 20h
jazdy :-D - ale jak odpoczne to postaram sie doszukac dodatkowych
informacji - poki co nie stwierdzilem na 1 rzut oka .

Ma ktos pojecie co moze byc ?
Pozdr.
E.

Kocur57
05-04-2008, 14:40
<[Only registered and activated users can see links]> wrote in message
news:[Only registered and activated users can see links]...

> Przyjechalem sobie z UK do Poslki na moim kochanym Hornetku i wszystko
> wporzadku az tu nagle 10 km przed domem w Polsce na dziurawej drodze,
> zaczely dawac o sobie znac jakims takim dobijaniem albo bardzo twarda
> praca przednie amorki. Z ocznych ogledzin nie wynika zeby olej
> wylecial albo uszczelki byly nie szczelne. Obawiam sie ze cos moglo
> pojsc w amorku w srodku ? na jednej z dziur. Teraz wydaje sie
> kierownica zapadnieta razem z lagami w amorki ale to chyba tylko takie
> wrazenie, w kazdym razie chyba "dobija" albo lagodne rzeczy typu
> kostka brukowa ladnie wygladza, a np. jakies nagle nierownosci
> uwypukla.
ja mysle ze nic moglo nie pojsc
po prostu wczesniej jezdziles po lepszej jakosc drogach gdzie zawieszenie
sie nie odzywa i nie ma za duzo do roboty.
polskie drogi sa mordercze dla zawieszen
a nagle to mogl puscic uszczelniacz, ale nie piszesz nic ze olej sie leje.
osobiscie nie slyszalem zeby sprezyna pekla w widelcu.
pojezdzisz troche i przywykniesz do polskiej rzeczywiscosc


pozdrawiam

janneta@poczta.fm
05-05-2008, 14:44
> ja mysle ze nic moglo nie pojsc
> po prostu wczesniej jezdziles po lepszej jakosc drogach gdzie zawieszenie
> sie nie odzywa i nie ma za duzo do roboty.
> polskie drogi sa mordercze dla zawieszen
> a nagle to mogl puscic uszczelniacz, ale nie piszesz nic ze olej sie leje.
> osobiscie nie slyszalem zeby sprezyna pekla w widelcu.
> pojezdzisz troche i przywykniesz do polskiej rzeczywiscosc

Czesc, okazalo sie ze naprawde wszystko OK. Tylko moja kondycja po 20h
jazdy (nie polecam) + polskie dziury spowodowaly ze myslalem ze cos
nie tak z zawieszeniem.
Na drugi dzien poszedlem sprawdzic i wszystko gra i okazalo sie ze OK.
A co najsmieszniejsze zadzwonilem do kupca iopowiedzialem mu ze cos
poszlo a dopiero potem poszedlem sprawdzic. I musialem sie tlumaczyc
potem :D. No ale najwazniejsze ze wszystko OK. A Hornet sprzedany ;-
((((.. az nie moge uwierzyc. Pozdrawiam. E.
PS. Trzeba sie rozgladac powoli za czyms nowym, moze tez hornet 600...
kochaniutki motorek.
Pozdr.
E.