PDA

View Full Version : Re: DRAMAT NA NIECZYNNYM LOTNISKU W KĄKOLEWIE


Jasek
05-03-2008, 22:06
Rafał Tomaszewski wrote:

> Dla przykładu powiem że ostatnio zdawałem na prawko i było nas 8 zdających i
> żaden nie miał kursu łącznie ze mną tylko załatwiony kwit i na egzamin.

No masz sie czym chwalic...

Jacek

Andrzej Luczak
05-05-2008, 16:57
>> Dla przykładu powiem że ostatnio zdawałem na prawko i było nas 8
>> zdających i żaden nie miał kursu łącznie ze mną tylko załatwiony kwit
>> i na egzamin.
>
> No masz sie czym chwalic...

A dlaczego nie?. Skoro to egzamin ma weryfikowac umiejetnosci?. Wlasnie
koniecznosc posiadania papierka z osrodka szkolenia czesciowo sprzyja
obnizeniu poziomu szkolenia. Przyklady patologii- prosze
1.typowy kierowca z kat. B z stazem np. 20-letnim ma za soba liczne
zmiany w Kodeksie Drogowym. Zaklada sie domyslnie ze posiadajac minimum
wyksztalcenie podstawowe (wymagane do egzaminu) potrafi doksztalcic sie.
Dlaczego rozszerzenie swej wiedzy o tematyke motocyklowa musi robic na
wymaganym kursie?. O obligatoryjnych szkoleniach po kazdej zmianie w KD
nie slyszalem.
2. mlodzieniec od dziecka uprawiajacy sporty motocyklowe, np. cross
klasa 80/125 potrzebuje obowiazkowych lekcji na placu?.

Jesli mamy egzamin panstwowy z okreslonymi wymaganiami- to nie wazne
gdzie swa wiedze zdobywal kursant. MA UMIEC.

--
AL XTZ750 LC4

Rafał Tomaszewski
05-06-2008, 07:13
Użytkownik "Andrzej Luczak" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
> Jesli mamy egzamin panstwowy z okreslonymi wymaganiami- to nie wazne gdzie
> swa wiedze zdobywal kursant. MA UMIEC.

dokładnie o tym pisałem, tylko jednak z tego co widziałem jak koleś miał
"simsonka" w domu na stanie to ogarniał temat, a jak kozak przyjechał litrem
niczym wyrwany z GP to się złożył na placu jak domek z kart. Więc nie jest
też kwestią tego że ma się moto i jeździ 5 lat tylko ale zupełnie co
innego..............ale o tym już pisałem i szkoda gadać wiecej.

Pozdrawiam
Rafał
450exc