PDA

View Full Version : Tłumikarz - naciągacz :)


Jakub Witkowski
05-05-2008, 14:22
Z cyklu naciągaczy.

Parę dni temu zaczęło mi trochę dudnić z wydechu, więc podjechałem
do tłumikarza. Wlazł pod samochód, stwierdził że to preforacja
katalizatora, że tego się nie naprawia, zaproponował wymianę
na atrapę. Cena usługi wraz z naprawą dwu urwanych wieszaków:
300 pln. Podziękowałem bardzo uprzejmie.

Pojechałem na ogólnodostępny kanał. Z żoną, żeby przygazowała.
W 5 sekund znalazłem szczelinę, bynajmniej nie w katalizatorze,
a na łączeniu rur. Tłumikarz (ale już inny) naprawił to w 10 minut,
dodatkowo przyspawał te urwane uchwyty i skasował 20 złotych polskich
za wszystko.

A teraz pytanie, co by było, gdyby zamiast mnie podjechała żona?
Odp: byłaby zadowolona że fachowiec naprawił jej samochód szybko,
uprzejmie i za jedyne trzy stówy... i jeszcze zostawiła by mu
całkiem dobry katalizator.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

AL
05-05-2008, 14:40
Jakub Witkowski pisze:
> Z cyklu naciągaczy.
>
> Parę dni temu zaczęło mi trochę dudnić z wydechu, więc podjechałem
> do tłumikarza. Wlazł pod samochód, stwierdził że to preforacja
> katalizatora, że tego się nie naprawia, zaproponował wymianę
> na atrapę. Cena usługi wraz z naprawą dwu urwanych wieszaków:
> 300 pln. Podziękowałem bardzo uprzejmie.
>
> Pojechałem na ogólnodostępny kanał. Z żoną, żeby przygazowała.
> W 5 sekund znalazłem szczelinę, bynajmniej nie w katalizatorze,
> a na łączeniu rur. Tłumikarz (ale już inny) naprawił to w 10 minut,
> dodatkowo przyspawał te urwane uchwyty i skasował 20 złotych polskich
> za wszystko.
>
> A teraz pytanie, co by było, gdyby zamiast mnie podjechała żona?
> Odp: byłaby zadowolona że fachowiec naprawił jej samochód szybko,
> uprzejmie i za jedyne trzy stówy... i jeszcze zostawiła by mu
> całkiem dobry katalizator.
>

nie naprawi - bo jak sam stwierdziles, szczelina byla na laczeniu rur

Najwyzej raz jeszcze by podjechala

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Jakub Witkowski
05-05-2008, 14:58
AL pisze:

>> A teraz pytanie, co by było, gdyby zamiast mnie podjechała żona?
>> Odp: byłaby zadowolona że fachowiec naprawił jej samochód szybko,
>> uprzejmie i za jedyne trzy stówy... i jeszcze zostawiła by mu
>> całkiem dobry katalizator.
>>
>
> nie naprawi - bo jak sam stwierdziles, szczelina byla na laczeniu rur
>
> Najwyzej raz jeszcze by podjechala

Chyba nie zrozumiałeś. Oczywiście, że naprawiłby. Przecież on doskonale
wiedział, gdzie jest ta "dziura" naprawdę. Myślisz że żona poznałaby,
co on tam naprawdę robi, nawet dyby <fantazja> zaglądnęła do kanału?
Oczywiście, kata również by wyciął - to jasne.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

Darek
05-05-2008, 16:03
> Oczywiście, kata również by wyciął - to jasne.

Dodatkowe kilka stówek w kieszeni.

Darek

Agent
05-06-2008, 05:36
Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w
wiadomości news:fvn56a$102l$[Only registered and activated users can see links]...
>Z cyklu naciągaczy.
>
> Parę dni temu zaczęło mi trochę dudnić z wydechu, więc podjechałem
> do tłumikarza. Wlazł pod samochód, stwierdził że to preforacja
> katalizatora, że tego się nie naprawia, zaproponował wymianę
> na atrapę. Cena usługi wraz z naprawą dwu urwanych wieszaków:
> 300 pln. Podziękowałem bardzo uprzejmie.
>
> Pojechałem na ogólnodostępny kanał. Z żoną, żeby przygazowała.
> W 5 sekund znalazłem szczelinę, bynajmniej nie w katalizatorze,
> a na łączeniu rur. Tłumikarz (ale już inny) naprawił to w 10 minut,
> dodatkowo przyspawał te urwane uchwyty i skasował 20 złotych polskich
> za wszystko.
>
> A teraz pytanie, co by było, gdyby zamiast mnie podjechała żona?
> Odp: byłaby zadowolona że fachowiec naprawił jej samochód szybko,
> uprzejmie i za jedyne trzy stówy... i jeszcze zostawiła by mu
> całkiem dobry katalizator.

Właśnie dzięki temu, że trafiłem już parę razy na takie przypadki co mogę to
staram robić się sam lub tak jak Ty upewnić się że mechanik prawdę mówi.
Może to się skończy jak znajdę jakiegoś zaufanego ale narazie mi się to nie
udało (Gdańsk).

owp
05-06-2008, 06:55
> Parę dni temu zaczęło mi trochę dudnić z wydechu, więc podjechałem
> do tłumikarza. Wlazł pod samochód, stwierdził że to preforacja
> katalizatora, że tego się nie naprawia, zaproponował wymianę
> na atrapę. Cena usługi wraz z naprawą dwu urwanych wieszaków:
> 300 pln. Podziękowałem bardzo uprzejmie
>
Podaj namiary, żeby wiedzieć kogo unikać.