View Full Version : zapalanie BMW na pych/z gorki - chyba piatkowo :-)
Gabriel'Varius'
05-05-2008, 09:15
Wczoraj podczas majowego spaceru napatrzylem sie jak mily pan w
garniturze odpala kilkakrotnie BMW 740d - E38(bardzo zadbana bejca
przynajmniej z zewnatrz) na tzw. pych(w tym wypadku dluga droga
osiedlowa o duzym nachyleniu) :-) kierownik nie sluchal rad
wspolpasazerow aby nie zapalac na pych po tym jak nie mogl zapalic auta
przez dobre kilka minut krecac kluczykiem. Proby odpalenia skonczyly sie
na odglosie pstryk. nastepnie ow kierownik wrzucil na luz i tak
kilkakrotnie probowal odpalic diesla toczac sie z gorki. Skonczylo sie
na tym ze pokonak kilkaset metrow osiedlowej drogi bez rezulatu ale
chyba coos poszlo nie tak bo po kilku probach cos szarpnelo i zgrzytenlo
pod maska(pomijam juz fakt braku wspomagania kierownicy i serwa od
hamulcow) :-) Co moze grozic w odpalaniu diesla na tzw. pych o ile to
wogole mozliwe? w benzynowych silnikach moze sie zerwac pasek lub
przeskoczyc jak sie ma pecha.
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
Użytkownik "Gabriel'Varius'" napisał
> Co moze grozic w odpalaniu diesla na tzw. pych o ile to wogole mozliwe?
W sumie to nigdy diesla nie miałem, ale widziałem, jak pewien Ursus C360 z
uszkodzonym rozrusznikiem był przez całe miesiące codziennie parkowany na
górce i codziennie skutecznie odpalany niejako "na pych", choć nikt go pchać
nie musiał.
> w benzynowych silnikach moze sie zerwac pasek lub przeskoczyc jak sie ma
> pecha.
Nie wiem co trzeba zrobić, aby pękł lub przeskoczył pasek, bo generalnie
jeśli na przykład nawali rozrusznik, albo siądzie akumulator, to nic złego w
zapalaniu na pych nie widzę. I jeśli się to robi jak należy, to absolutnie
nic złego stać się nie może (wbrew różnym opiniom i publikacjom, które
straszą katastrofalnymi awariami).
Oczywiście nie wiem na co liczył wspomniany pan od BMW, skoro jak piszesz,
wcześniej bez skutku długo kręcił rozrusznikiem.
Gabriel'Varius' pisze:
> Wczoraj podczas majowego spaceru napatrzylem sie jak mily pan w
> garniturze odpala kilkakrotnie BMW 740d - E38(bardzo zadbana bejca
> przynajmniej z zewnatrz) na tzw. pych(w tym wypadku dluga droga
> osiedlowa o duzym nachyleniu) :-) kierownik nie sluchal rad
> wspolpasazerow aby nie zapalac na pych po tym jak nie mogl zapalic auta
> przez dobre kilka minut krecac kluczykiem. Proby odpalenia skonczyly sie
> na odglosie pstryk. nastepnie ow kierownik wrzucil na luz i tak
> kilkakrotnie probowal odpalic diesla toczac sie z gorki. Skonczylo sie
> na tym ze pokonak kilkaset metrow osiedlowej drogi bez rezulatu ale
> chyba coos poszlo nie tak bo po kilku probach cos szarpnelo i zgrzytenlo
> pod maska(pomijam juz fakt braku wspomagania kierownicy i serwa od
> hamulcow) :-) Co moze grozic w odpalaniu diesla na tzw. pych o ile to
> wogole mozliwe? w benzynowych silnikach moze sie zerwac pasek lub
> przeskoczyc jak sie ma pecha.
> pozdrawiam
A czy to nie jest tak, że aut z automatyczną skrzynką biegów nie wolno
odpalać na pych...?
theStachoo
05-05-2008, 09:40
Nex@pl pisze:
> A czy to nie jest tak, że aut z automatyczną skrzynką biegów nie wolno
> odpalać na pych...?
A skąd wiadomo, że był to automat?
--
theStachoo
Użytkownik Gabriel'Varius' napisał:
> Co moze grozic w odpalaniu diesla na tzw. pych o ile to
> wogole mozliwe? w benzynowych silnikach moze sie zerwac pasek lub
> przeskoczyc jak sie ma pecha.
W dieslach katalizator jest bardziej zagrożony przy odpalaniu na 'pych'.
--
Tomek "Noel" B.
Użytkownik "Noel" napisał
> W dieslach katalizator jest bardziej zagrożony przy odpalaniu na 'pych'.
Czy ktoś zdradzi mi wreszcie tę tajemnicę czym jest dla katalizatora owo
zagrożenie, które występuje podczas zapalania "na pych" a nie występuje
podczas zapalania "na rozrusznik"?
Użytkownik "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl> napisał
> A czy to nie jest tak, że aut z automatyczną skrzynką biegów nie wolno
> odpalać na pych...?
Nie tylko nie wolno, ale przede wszystkim nie bardzo jest jak.
Gabriel'Varius'
05-05-2008, 09:57
> A czy to nie jest tak, że aut z automatyczną skrzynką biegów nie wolno
> odpalać na pych...?
A gdzie ja napisalem, ze auto z automatem bylo?
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
Użytkownik glizda napisał:
> Użytkownik "Noel" napisał
>>W dieslach katalizator jest bardziej zagrożony przy odpalaniu na 'pych'.
> Czy ktoś zdradzi mi wreszcie tę tajemnicę czym jest dla katalizatora owo
> zagrożenie, które występuje podczas zapalania "na pych" a nie występuje
> podczas zapalania "na rozrusznik"?
Zagrożeniem dla katalizatora jest dostające się tam niespalone paliwo.
Im zimniej na zewnątrz tym więcej się może go tam dostać w przypadku
silników wysokoprężnych.
Wnioskować można, że im lepiej naładowany akumulator tym zagrożenie
mniejsze, świece żarowe muszą spełniać swoją role.
--
Tomek "Noel" B.
Użytkownik "Noel" <[Only registered and activated users can see links]-l> napisał w wiadomości
news:fvmnai$lkh$[Only registered and activated users can see links]...
> Użytkownik glizda napisał:
>
>> Użytkownik "Noel" napisał
>
>>>W dieslach katalizator jest bardziej zagrożony przy odpalaniu na 'pych'.
>
>> Czy ktoś zdradzi mi wreszcie tę tajemnicę czym jest dla katalizatora owo
>> zagrożenie, które występuje podczas zapalania "na pych" a nie występuje
>> podczas zapalania "na rozrusznik"?
>
> Zagrożeniem dla katalizatora jest dostające się tam niespalone paliwo.
> Im zimniej na zewnątrz tym więcej się może go tam dostać w przypadku
> silników wysokoprężnych.
> Wnioskować można, że im lepiej naładowany akumulator tym zagrożenie
> mniejsze, świece żarowe muszą spełniać swoją role.
>
Ja bym powiedział że nie chodzi tyle o działające świece bo te moga być
przepalone ile o to że napewno znajdzie się jakiś "miszczu" który będzie
holował auto kilometrami. Wtedy włąsnie dopiero nagromadzi się dużo paliwa
które może potem nawet eksplodować i myślę, że groźniejsze to może być nawet
w przypadku "benzyn" niż diesli.
Użytkownik "Noel" napisał
>>>W dieslach katalizator jest bardziej zagrożony przy odpalaniu na 'pych'.
>
>> Czy ktoś zdradzi mi wreszcie tę tajemnicę czym jest dla katalizatora owo
>> zagrożenie, które występuje podczas zapalania "na pych" a nie występuje
>> podczas zapalania "na rozrusznik"?
>
> Zagrożeniem dla katalizatora jest dostające się tam niespalone paliwo.
> Im zimniej na zewnątrz tym więcej się może go tam dostać w przypadku
> silników wysokoprężnych.
Paliwo to tak samo dostanie się do katalizatora z silnika kręconego
rozrusznikiem jak i kołami.
> Wnioskować można, że im lepiej naładowany akumulator tym zagrożenie
> mniejsze, świece żarowe muszą spełniać swoją role.
Zatem bądźmy precyzyjni - jeśli mamy rozładowany akumulator, którym nie
sposób zasilić świec żarowych, to mamy utrudniony rozruch silnika diesla -
pod dodatkowym warunkiem, że jest zimny. Wówczas zapalając "na pych" musimy
kręcić długo, o ile w ogóle skutecznie, przez co niespalone paliwo dostaje
się do katalizatora. Dodatkowo problematyczne może być działanie wszelkiej
elektroniki przy rozładowanym akumulatorze.
I to jest konkretny przypadek.
Nie mówmy jednak, że w ogólności zapalanie na pych diesla, czy nie-diesla,
jest szkodliwe.
Załóżmy sytuację, że po prostu nawalił rozrusznik - wówczas "na pych" jest
całkowicie nieszkodliwe, a nie mając pod ręką kabli i życzliwej pomocy - to
jest rozwiązanie bardzo praktyczne.
Użytkownik "Agent" napisał
> Ja bym powiedział że nie chodzi tyle o działające świece bo te moga być
> przepalone ile o to że napewno znajdzie się jakiś "miszczu" który będzie
> holował auto kilometrami.
Ale tak samo może znaleźć się miszczu, który będzie pożyczał prąd od
kolejnych sąsiadów i kręcił rozrusznikiem cztery godziny z identycznym
skutkiem jak ten holowany. W zasadzie z gorszym - bo dodatkowo rozładuje
swoją oraz sąsiadów baterie ;)
Gabriel'Varius'
05-05-2008, 10:57
> Ale tak samo może znaleźć się miszczu, który będzie pożyczał prąd od
> kolejnych sąsiadów i kręcił rozrusznikiem cztery godziny z identycznym
> skutkiem jak ten holowany. W zasadzie z gorszym - bo dodatkowo rozładuje
> swoją oraz sąsiadów baterie ;)
W jaki sposob rozladuje aku sasiada skoro auto odpala sie na wlaczonym
silniku auta od ktorego pozyczmy prad :-)
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
Użytkownik "Gabriel'Varius'" napisał
> W jaki sposob rozladuje aku sasiada skoro auto odpala sie na wlaczonym
> silniku auta od ktorego pozyczmy prad :-)
A jesteś pewien bilansu w takiej sytuacji? ;)
> Nie mówmy jednak, że w ogólności zapalanie na pych diesla, czy
> nie-diesla, jest szkodliwe.
> Załóżmy sytuację, że po prostu nawalił rozrusznik - wówczas "na pych" jest
> całkowicie nieszkodliwe, a nie mając pod ręką kabli i życzliwej pomocy -
> to jest rozwiązanie bardzo praktyczne.
>
MZ też nie jest ale ludzie mają różne pomysły na to żeby zapalanie na pych
było szkodliwe i pewnie samy nie znamy ich wszystkich (sposobów). Tak sobie
myślę, że np. nieciekawie mogłoby być jakby ktoś włączył sobie pierwszy
bieg, potem rozpędził auto np na holu do np 60-80 km/h i puścił szybko
sprzęgło. Myślę, że producenci aut zabezpiczają się m.in przed takimi
przypadkami.
Tomasz Pyra
05-05-2008, 11:00
glizda pisze:
> Użytkownik "Noel" napisał
>
>> W dieslach katalizator jest bardziej zagrożony przy odpalaniu na 'pych'.
>
> Czy ktoś zdradzi mi wreszcie tę tajemnicę czym jest dla katalizatora owo
> zagrożenie, które występuje podczas zapalania "na pych" a nie występuje
> podczas zapalania "na rozrusznik"?
Bo rozrusznik ma "bezpiecznik rozsšdku" w postaci skończonej pojemnoci
akumulatora i żywotnoci samego rozrusznika. Po prostu za długo nie
pokręcisz...
Natomiast na pych to ludzie lubiš się odpalać całymi kilometrami, np.
holujšc innym samochodem i mielšc silnikiem liczšc że kiedy tam odpali
(nawet czasami się to udaje).
No a takie co może się le skończyć bo silnik przepompuje paliwo do
kolektora wydechowego, a tam, jak w końcu silnik się uda uruchomić, to
ono się zapali/wybuchnie w katalizatorze, który jest pierwszym
zbiornikiem gdzie ono się będzie zbierać.
--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
[Only registered and activated users can see links]
Użytkownik "Agent" napisał
>> Nie mówmy jednak, że w ogólności zapalanie na pych diesla, czy
>> nie-diesla, jest szkodliwe.
>> Załóżmy sytuację, że po prostu nawalił rozrusznik - wówczas "na pych"
>> jest całkowicie nieszkodliwe, a nie mając pod ręką kabli i życzliwej
>> pomocy - to jest rozwiązanie bardzo praktyczne.
>>
> MZ też nie jest ale ludzie mają różne pomysły na to żeby zapalanie na pych
> było szkodliwe i pewnie samy nie znamy ich wszystkich (sposobów). Tak
> sobie myślę, że np. nieciekawie mogłoby być jakby ktoś włączył sobie
> pierwszy bieg, potem rozpędził auto np na holu do np 60-80 km/h i puścił
> szybko sprzęgło.
Fakt, że można nawydziwiać i pewnie racja, że taki awaryjny rozruch
wykonywany może być w desperacji przez osobę nie znającą podstaw budowy
auta.
> Myślę, że producenci aut zabezpiczają się m.in przed takimi przypadkami.
To na pewno. Jednak te zapisy z instrukcji obsługo są potem podawane jako
argument przeciw każemu zapalaniu na pych - bo nie i koniec.
Gabriel'Varius' nastukał(-a):
>
> > Ale tak samo może znaleźć się miszczu, który będzie pożyczał prąd
> > od kolejnych sąsiadów i kręcił rozrusznikiem cztery godziny z
> > identycznym skutkiem jak ten holowany. W zasadzie z gorszym - bo
> > dodatkowo rozładuje swoją oraz sąsiadów baterie ;)
> W jaki sposob rozladuje aku sasiada skoro auto odpala sie na
> wlaczonym silniku auta od ktorego pozyczmy prad :-) pozdrawiam
"Się" odpala, a "się nie powinno".
Zajrzyj do dowolnej instrukcji.
Zdaje się skoki natężenia potrafią być bolesne dla instalacji samochodu
od którego bierzemy prąd.
--
Pozdro
Massai
>
> > A czy to nie jest tak, że aut z automatyczną skrzynką biegów nie wolno
> > odpalać na pych...?
> A gdzie ja napisalem, ze auto z automatem bylo?
> > BMW 740d - E38
Tutaj.
--
pozdr
Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: [Only registered and activated users can see links]
Nex@pl pisze:
> A czy to nie jest tak, że aut z automatyczną skrzynką biegów nie wolno
> odpalać na pych...?
Na pych moze i nie wolno ale wolno przy predkosci ~60km
sprawdzone na merolu 124
gregor
Gabriel'Varius'
05-05-2008, 11:56
Użytkownik TomekB napisał:
>>>A czy to nie jest tak, że aut z automatyczną skrzynką biegów nie wolno
>>>odpalać na pych...?
>>
>>A gdzie ja napisalem, ze auto z automatem bylo?
>
>
>
>>>BMW 740d - E38
>
>
> Tutaj.
Hmmmm, skoro tak twierdzisz to pewnie masz racje(nie jestem milosnikiem
BMW) Auto na 100% mialo manual i byla to 7demka, wiec albo gosc mial
zmieniony znaczek na klapie albo ktos wsadzil manual ;-)
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
Użytkownik "Gabriel'Varius'" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:fvmj8u$gvv$[Only registered and activated users can see links]...
> Wczoraj podczas majowego spaceru napatrzylem sie jak mily pan w garniturze
> odpala kilkakrotnie BMW 740d - E38(bardzo zadbana bejca przynajmniej z
> zewnatrz) na tzw. pych(w tym wypadku dluga droga osiedlowa o duzym
> nachyleniu) :-) kierownik nie sluchal rad wspolpasazerow aby nie zapalac
> na pych po tym jak nie mogl zapalic auta przez dobre kilka minut krecac
> kluczykiem. Proby odpalenia skonczyly sie na odglosie pstryk. nastepnie ow
> kierownik wrzucil na luz i tak kilkakrotnie probowal odpalic diesla toczac
> sie z gorki. Skonczylo sie na tym ze pokonak kilkaset metrow osiedlowej
> drogi bez rezulatu ale chyba coos poszlo nie tak bo po kilku probach cos
> szarpnelo i zgrzytenlo pod maska(pomijam juz fakt braku wspomagania
> kierownicy i serwa od hamulcow) :-)
Trzeba zaczac od tego ze 740d nie ma manualnej skrzyni.
>Co moze grozic w odpalaniu diesla na tzw. pych o ile to wogole mozliwe? w
>benzynowych silnikach moze sie zerwac pasek lub przeskoczyc jak sie ma
>pecha.
Moze grozic doslownie nic!
Odpalalem tak m.in. golfa 1.6D, nowa meganke 1.5dci i nie bylo z tym zadnego
problemu.
Karolek
Użytkownik "glizda" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:fvmlf3$65o$[Only registered and activated users can see links]...
>
> Użytkownik "Noel" napisał
>
>> W dieslach katalizator jest bardziej zagrożony przy odpalaniu na 'pych'.
>
> Czy ktoś zdradzi mi wreszcie tę tajemnicę czym jest dla katalizatora owo
> zagrożenie, które występuje podczas zapalania "na pych" a nie występuje
> podczas zapalania "na rozrusznik"?
masz rację oczywiscie.
obie sytuacje są tym samym, i różnicy nie ma. tak samo szkodliwe jest długie
kręcenie rozrusznikiem przy nie odpalającym aucie, jak i pchanie auta na
długim dystansie gdy nie chce odpalić.
zasada jest prosta - jak sprawny akumulator i rozrusznik nie uruchamia auta,
to raczej nie ma co pchać auta przez 10 km, a może odpali;) no ale to jest
logiczne myślenie, z którym występują ostatnio pewne problemy;)
--
PPozdrawiam, Bartek
[SG] GOLF II 1.6D "żywa czerwień:)"
jeszcze dodam:) że 2 lata temu w zimie, koleś odpalał poloneza, który był
ciągany.... tyłem, za swoim sąsiadem który ciągnął go... polonezem.
I tak się ciągnęli, ciągnęli, kilka razy w okuł osiedla, poczym okazało się
że.... paliwa nie ma w aucie;) więc te zastrzeżenia w instrukcjach nie do
końca są takie głupie, co nie oznacza że trzeba je traktować bezwzględnie.
ale ludzka pomysłowość jest naprawdę ogromna, więc;...
A ja kiedyś pastwiłem się nad kaszlem, do którego wsadziłem nowe świece,
które po chwili upalania padły.
ale że grzebałem przy zapłonie, to nie wiedziałem do końca co jest nie tak.
więc ściągnąłem sobie klapę tylnią, grzebałem kucając przy nowo wsadzonym
nanoplexie, kręcąc co chwile rozrusznikiem. Już miałem w końcu iść po klucz
do świec....
ale jeszcze raz zakręciłem. do dzisiaj mam połowę polaru roboczego spaloną -
strzał z tłumika. ale tak potężny że połowa bluzy wypalona;)
--
Pozdrawiam, Bartek
[SG] GOLF II 1.6D "żywa czerwień:)"
> Czy ktoś zdradzi mi wreszcie tę tajemnicę czym jest dla katalizatora owo
> zagrożenie, które występuje podczas zapalania "na pych" a nie występuje
> podczas zapalania "na rozrusznik"?
bzdurne wyciagniecie wnioskow od co:)
chodzi o to ze na pych a wlasciwie na hol ludzie potrafia ciagnac sie bez
umiaru na spore odleglosci pompujac niespalone paliwo w wydech. i jesli
wtedy sie uda zapalic samochod to moze byc nieprzyjemnie dla wydechu jak i
dla poduszek jesli sa np z boku( opisywany przypadek na grupie chyba peugota
z wywalona kurtyna po zapalaniu pod ASO samochodu:)
jak ktos zapala bez skutku samochod to wczesniej czy pozniej skonczy mu sie
akumulator i jest mniejsza szansa przepompowanie w wydech polowy baku :)
--
pzdr
piotrek
> Co moze grozic w odpalaniu diesla na tzw. pych o ile to wogole mozliwe? w
> benzynowych silnikach moze sie zerwac pasek lub przeskoczyc jak sie ma
> pecha.
bzdura z tym paskiem.
ja niewiem co za czlowiek puscil ta plotke i co za ludzie ja dalej
powtarzaja:)
nie widzialem na oczy instrukcji do samochodu ktora by zabraniala zapalania
samochodu na hol ze wzgledu na pasek:)
bo to nie o to chodzi, zabrania sie zapalania na hol samochodu glownie z
katalizatorem i chodzi o to zeby nie ciagnac samochod 5 km i zeby nie
wpompowac w wydech paru litrow paliwa:)
na pasek nie dzialaja podczas normalnej pracy mniejsze sily jak przy
zapalaniu na pych czy hol, bez przesady:)
--
pzdr
piotrek
Adam Płaszczyca
05-06-2008, 13:53
On Mon, 05 May 2008 11:15:35 +0200, Gabriel'Varius'
<[Only registered and activated users can see links]> wrote:
>hamulcow) :-) Co moze grozic w odpalaniu diesla na tzw. pych o ile to
>wogole mozliwe? w benzynowych silnikach moze sie zerwac pasek lub
>przeskoczyc jak sie ma pecha.
A czym się różni napędzanie koła zamachowego przez rozrusznik od
napędzania koła zamachowego przez skrzynię biegów/
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_ [Only registered and activated users can see links]
___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W--P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
vBulletin v3.8.11, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.